Witam wszystkich w ten leniwy listopadowy weekend:)
Dla większości ludzi, których znam listopad nie jest najprzyjemniejszym miesiącem w ciągu roku. Może to przez święto Wszystkich Świętych, a może dlatego, że nieuchronnie zbliża się koniec roku.
Dla mnie jednak listopad to miesiąc ważny i raczej radosny. Szczególnie 11.11 ponieważ to wtedy zrozumiałam, że człowiek, którego spotkałam na swojej drodze jest kimś ważnym. Nie, wtedy jeszcze nie wiedziałam, że zostanie moim mężem, jednak czułam, że będzie dobrze. I tak sobie trwamy w tym błogostanie od równych 17 lat:)
Tak się tylko chciałam pochwalić:)
Listopad i jego krótkie dni powodują u mnie powrót do rękodzielnictwa we wszystkich wydaniach:) Tak więc szyję, tworzę,
a od czwartku uczę się szydełkować:) efekty pokażę innym razem:)
pozdrawiam
Martusik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz