Zdjęcia zamieszczone na moim blogu są mojego autorstwa. Proszę o nie kopiowanie ich bez mojej zgody.

poniedziałek, 13 października 2014

jesiennie i znów pod górę:(

Witam się,

wbrew nadziejom z ostatniego postu pasmo problemów ciągnie się za mną:(

W sobotę mój ukochany futrzany wrócił pogryziony. Pojechaliśmy czym prędzej do weta. Niestety weekend mój kot spędził w szpitalu. rany nie okazały się wielkie nie mniej jednak trzeba było opatrzyć, podać antybiotyki i poobserwować futrzaka.

Odebrałam go wczoraj i choć wrócił szczęśliwy to kuracja jeszcze się nie zakończyła. Do tego dwa tygodnie musi siedzieć w domu co dla wychodzącego kota jest tragedią a dla nas udręką bo widzimy jak bardzo wy chciał wyjść.

Nasz kocurek:)



Dla pocieszenia kupiłam wczoraj sadzonki malin ( będę je sadzić dopiero w czwartek- na razie je zakopcowałam) i uczyniłam nowy wianek na drzwi bo nawet nie zauważyłam, że wciąż wisiały wiosenne magnolie:(


Mam szczerą nadzieję, że teraz już będzie tylko dobrze:)

Martusik:)

2 komentarze:

  1. Wianek. Ja już tak sobie kombinuję nad swoim, bo jesień trwa i to jakże piękna, a u mnie na drzwiach jakoś tak pusto i smutno. Nie mam chyba pomysłu. Poszukam dziś czegoś i czym prędzej nadrobię, bo mnie zima zastanie ;-) Biedne to Twoje kocisko. My mamy kotkę i niedługo też się zaczną "przygody". Aż strach myśleć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj
    Zdrówka dla kociaka. i chciałam dodać, ze hafick z Audrey Hepburn jest przepiękny.
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń